U jednego z pracowników firmy PeBeKa potwierdzono zakażenie koronawirusem. Wszystkie osoby, które miały z nim kontakt w miejscu pracy, zostały już powiadomione. Choć nie ujawniono, na jakim dokładnie stanowisku pracuje, poza tym, że jest pracownikiem fizycznym, to przedstawiciele KGHM zapewniają, że nie zjeżdżał pod ziemię, ani nie pracował w hucie.
Grupa Kapitałowa KGHM, zgodnie z wdrożonymi procedurami, niezwłocznie powiadomiła pracowników, którzy mieli bezpośredni kontakt z osobą zakażoną w miejscu pracy. Nie ma wśród nich pracowników spółki KGHM Polska Miedź SA. Zawiadomieni zobowiązani są do dwutygodniowej kwarantanny oraz kontaktu z służbami sanitarnymi
– informuje w komunikacie KGHM.
Miedziowa spółka zapewnia, że nie ma zagrożenia, że jakiekolwiek procesy produkcyjne zostaną zaburzone.
PeBeKa nie podaje informacji, którego powiatu mieszkańcem jest zakażony koronawirusem pracownik. A jedynie, że pochodzi z terenu LGOM. Mężczyzna jest w stanie dobrym i przebywa na kwarantannie w domu.
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna z Lubina nie odnotowała jednak na ten moment żadnego przypadku zarażenia koronawirusem, co wskazuje, że pracownik PeBeKi nie jest mieszkańcem powiatu lubińskiego.
Obecnie w naszym powiecie, według danych Sanepidu, objętych kwarantanną jest 79 osób, nadzorem epidemiologicznym – 147. Zaś dwie osoby są hospitalizowane ze względu na podejrzenie SARS-CoV-2/COVID-19.
Komunikat w tej sprawie wydał również starosta lubiński: