Pożegnanie ze sztandarem – komendant Joanna Cichla na emeryturze

3346

Po 25 latach służby szefowa lubińskich policjantów pożegnała sztandar swojej jednostki, a wraz z nim swoich współpracowników. Podczas dzisiejszej uroczystości w Komendzie Powiatowej Policji padło wiele ciepłych słów. Były też łzy wzruszenia.

Odchodzącą komendant żegnali nie tylko funkcjonariusze i cywilni pracownicy Policji, ale też przedstawiciele lokalnych władz, instytucji i organizacji oraz radni. Była to okazja nie tylko do podsumowania bogatej kariery zawodowej Joanny Cichli, ale także podziękowania jej za lata służby publicznej.

Joanna Cichla rozpoczęła swoją karierę w Policji w 1999 roku, podejmując pracę w polkowickiej komendzie. Od tamtego czasu przeszła przez wiele stanowisk i pełniła różne funkcje, od prewencji, przez pion dochodzeniowo-śledczy, aż po kierownicze stanowiska w jednostkach w Głogowie i Polkowicach. Funkcję komendanta w Lubinie objęła w 2018 roku, stając się pierwszą kobietą na tym stanowisku na Dolnym Śląsku.

Od blisko 20 lat prowadzi grupy wsparcia dla kobiet doświadczających przemocy – przez wiele lat w Polkowicach, a teraz także w Lubinie w PCPR oraz w Legnicy w fundacji „Raduga”.

Za swoje zaangażowanie i działalność pomocową została wielokrotnie wyróżniona, m.in. prestiżowymi odznakami „Zasłużony Policjant” oraz „Złoty Telefon”. Joanna Cichla ma też tytuł doktora nauk społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, jest też wykładowcą w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Głogowie.

– Kiedy sześć i pół roku temu przychodziłam do Lubina, czułam ogromny lęk. Trafiłam do jednostki, gdzie nikogo nie znałam, ale bardzo szybko odkryłam, jak wspaniali ludzie tu pracują. To właśnie wy, moi koledzy i koleżanki, sprawiliście, że każdy dzień pracy był dla mnie inspirujący i motywujący. Jesteście profesjonalistami w tym, co robicie, jesteście cudownymi ludźmi i wiem, że bez was trochę to moje życie będzie inne – mówiła do zgromadzonych Joanna Cichla. Nie kryła wzruszenia – jej głos momentami drżał, a w oczach pojawiały się łzy.

Odchodzącej szefowej w imieniu całej jednostki dziękował aspirant sztabowy Krzysztof Pawlik: – Dziękujemy za każdy dzień, w którym była pani naszym wsparciem, inspiracją i wzorem. Niełatwo wyobrazić sobie codzienność bez pani obecności. Była pani liderem, który potrafił łączyć siłę z wrażliwością i empatią. Życzymy, aby czas emerytury był pełen spokoju, zdrowia i spełnienia – mówił, dodając: – Pani komendant została policjantką z powołania po to, by pomagać innym ludziom. Zaangażowanie w pomoc kobietom doświadczającym przemocy domowej pokazało, jak wielkie serce bije w tym niebieskim mundurze.

Joanna Cichla przyznała, że w pierwszej kolejności zamierza poświęcić więcej czasu rodzinie, w szczególności wnukowi, który był obecny na dzisiejszej uroczystości. Zakończona służba w policji raczej nie będzie jednak końcem jej społecznej aktywności.

– Na pewno będzie mi brakowało tej codzienności, pracy z wami. Obiecuję jednak, że będę się pojawiać tam, gdzie będziecie mnie potrzebować – zapewniła.

Uroczystość zwieńczyło wręczenie kwiatów, podziękowań i życzeń, które płynęły zarówno od współpracowników, jak i zaproszonych gości.

Od jutra lubińską komendą będzie dowodził inspektor Waldemar Cichocki, dotąd kierujący jednostką w Polkowicach.

Fot. Tomasz Folta


POWIĄZANE ARTYKUŁY