Kilka zastępów straży pożarnej z powiatu lubińskiego bierze udział w akcji gaszenia pożaru warsztatu samochodowego, do którego doszło w Chróstniku. Wskutek zdarzenia niegroźnego poparzenia doznał właściciel obiektu. Żywioł na szczęście nie objął mieszkania znajdującego się na pierwszym piętrze budynku.
Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane. Wiadomo, że palił się warsztat samochodowy. Na tę chwilę sytuacja jest już praktycznie opanowana. Obecnie trwa ostatnie dogaszanie.
W akcji uczestniczyło kilka zastępów straży pożarnej: trzy Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze z Lubina oraz ochotnicy z pobliskich jednostek OSP w Księginicach, Zimnej Wodzie, Krzeczynie Wielkim i Niemstowie.
– Ogień objął warsztat o powierzchni ok. 100 m2. Było zagrożenie, że przeniesie się też na pierwsze piętro, gdzie znajduje się mieszkanie, ale na szczęście tak się nie stało – informuje dyżurny stanowiska kierowania lubińskiej komendy PSP. – Strażacy wynieśli ze środka 1 butlę z CO2 i cztery butle z gazem propan-butan – dodaje.
Na miejsce przybył także patrol policji oraz pogotowie ratunkowe, ponieważ delikatnych poparzeń ciała doznał właściciel obiektu, który sam próbował walczyć z żywiołem.
