LUBIN. Nawet 500 złotych kary mogą zapłacić komitety wyborcze, które do 8 listopada nie posprzątają z ulic z materiałów wyborczych swoich kandydatów. Straż miejska, oprócz ukarania mandatem, ma prawo usunąć te plakaty, które ograniczają widoczność na drodze i zasłaniają znaki.
Porządki w naszym mieście widać już gołym okiem, jednak nie wszyscy likwidują swoje wyborcze afisze w całości. Częściowo zerwane plakaty – podarte lub wyrwane – do 8 listopada również muszą zniknąć.
Kary, jak się okazuje są dwojakie. – Może to być postępowanie mandatowe albo usunięcie materiałów wyborczych na koszt komitetu wyborczego – informuje komendant straży miejskiej, Robert Kotulski. – Oczywiście, prywatne nośniki reklamowe, czyli billboardy nie podlegają tej karze, bo są to miejsca wykupione przez komitety – dodaje.