Tłumaczył się tym, że był bardzo zdenerwowany na swoją dziewczynę i rzucając kamieniami w jej szyby, chciał wyładować złość. 30-letni lubinianin odpowie teraz za swoje czyny przed sądem, a grozi mu do pięciu lat więzienia.
Pijany 30-latek przyszedł w odwiedziny do swojej dziewczyny. Ponieważ 29-latka go nie wpuściła, wyszedł przed blok i zaczął rzucać kamieniami w szyby. Najpierw trafił w okno sąsiadki, potem rozbił szyby w oknach swojej dziewczyny.
Kobiety wezwały policję. Funkcjonariusze po krótkich poszukiwaniach odnaleźli 30-latka. Został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał dwa zarzuty uszkodzenia mienia.
Straty, jakich dokonał, oszacowano na 1,8 tys. zł.
– Podejrzany przyznał się do swojego czynu, tłumacząc policjantom, że był bardzo zdenerwowany na swoją dziewczynę i rzucając kamieniami wyładował swoją złość. Teraz 30-latek będzie odpowiadał przed sądem. Może mu grozić nawet do pięciu lat więzienia – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin z lubińskiej policji.