KGHM. – Śmiechu warte – stwierdza Józef Czyczerski, szef miedziowej Solidarności. Zarówno on, jaki i inni związkowcy nie potrafią pojąć, dlaczego zarząd Polskiej Miedzi, postanowił jeszcze raz przeprowadzić wybory do rady nadzorczej przedstawicieli załogi. – Przecież nikt nigdy nie podważał pierwszych wyborów, nawet walne zgromadzenie akcjonariuszy je zaaprobowało – dodaje.
Ku zaskoczeniu związkowców otrzymali oni ostatnio pismo od zarządu KGHM, w którym szefowie holdingu informują, że 19 i 20 wrześnie odbędą się wybory uzupełniające do rady nadzorczej. Pracownicy firmy jeszcze raz będą wybierać swoich reprezentantów.
Co prawda obecnie w radzie nadzorczej nie zasiada żaden przedstawiciel załogi, ponieważ tak zdecydowało walne zgromadzenie akcjonariuszy, ale ten sam organ uznał wybory za ważne i zgodne z prawem.
Związkowcy zaskarżyli wykluczenie z rady członków załogi i złożyli doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez ministra. Czekają teraz na decyzję prokuratury oraz z Krajowego Rejestru Sądowego.
– Wydaje mi się, że kolejne wybory to dalsza gra na zwłokę zarządu, próba wciągnięcia nas w bezpodstawną dyskusję. Dlatego zwróciliśmy się do zarządu o uzasadnienie i podanie podstaw prawnych – dodaje Józef Czyczerski. Związkowiec jest jednak pewny, że nie ma żadnych podstaw prawnych, aby organizować wybory uzupełniające.
O niepowołaniu do rady nadzorczej przedstawicieli załogi pisaliśmy między innymi tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,14501,zaloga_wyautowana_z_nadzoru_kghm_.html
www.lubin.pl/aktualnosci,14597,z_pomoca_sadu_chca_wrocic_do_nadzoru.html