We wczorajszym spotkaniu reprezentacji Polski z juniorami Maccabi Hajfa grał jedynie w drugiej połowie, ale i tak mocno zapadł w pamięć obserwatorom. Dziennikarze "Przeglądu Sportowego" przekonują, że pomocnik KGHM Zagłębie Lubin jest lepszy niż jego były kolega z Lubina Wojciech Łobodziński. Zdaniem "PS" to właśnie Szymek powinien z Jakubem Błaszczykowskim rywalizować o miejsce w wyjściowym składzie reprezentacji Polski.
Przypomnijmy, Pawłowski we wczorajszym spotkaniu z juniorai Maccabi Hajfa pojawił się na murawie w drugiej połowie. Jego występ został oceniony na notę "5" (w skali od 1 do 10), ale dziennikarze w pomeczowym podsumowaniu bardzo chwalą gracza Zagłębia Lubin. On już teraz jest dużo lepszym piłkarzem niż Wojciech Łobodziński. Dlatego to Szymon powinien rywalizować z Kubą Błaszczykowskim o miejsce na prawym skrzydle reprezentacji – twierdzą dziennikarze "PS". – Mogliśmy strzelić w tym meczu trochę więcej bramek, bo były ku temu sytuacje. Ale i tak skuteczność powinna wszystkich cieszyć . Wielkich wniosków nie można jednak z tego spotkania wyciągać w kontekście następnych powołań, bo przecież przeciwnik nie był dzisiaj zbyt wymagający. Tutaj chodziło raczej o to, że trener chciał nam się przyjrzeć – dzielił się swoimi wrażeniami po potyczce Szymon Pawłowski,
Kilka dni temu na naszych łamach niezwykle utalentowany piłkarz zadeklarował. – Na sto procent zostanę w Zagłębiu, będę reprezentował barwy tego klubu, oddawał serce i swoje zdrowie, mam nadzieję na boiskach ekstraklasy. Jeśli nawet nasz zespół będzie grało w I lidze, to i tak będę piłkarzem Zagłębia Lubin. Nieprawdą jest natomiast, że zostaje w Lubinie, ponieważ otrzymam podwyżkę.
Źródło: Przegląd Sportowy, WW/Zagłębie Lubin SA
Foto: Tomasz Folta