Szef powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej, Marek Wojnarowski będzie się ubiegał o prezydenturę Lubina w nadchodzących wyborach samorządowych. Dziś miejscowa rada partii ma go oficjalnie rekomendować na kandydata PO.
– Decyzję tę musi jeszcze zatwierdzić zarząd wojewódzki – wyjaśnia eurodeputowany Piotr Borys i zarazem wiceszef Platformy na Dolnym Śląsku. Władze partii spotkają się 18 września i wówczas podadzą nazwiska kandydatów.
Jak przyznaje Marek Wojnarowski, wszystko wskazuje na to, że jego kandydatura uzyska akceptację dolnośląskich władz partii. Przypomnijmy, że PO brała pod uwagę również innych kandydatów. – Jak choćby nasze dwie panie z zarządu powiatu – nie ukrywa Piotr Borys.
Borys i Wojnarowski zapowiadają merytoryczną kampanię wyborczą. Z ich słów wynika, że będzie to walka skoncentrowana na program.
Obaj politycy nie wiedzą jeszcze, kto zostanie szefem kampanii w Lubinie. – Tak się akurat składa, że zawsze sam o wszystkim decyduję – przyznaje Marek Wojnarowski, bagatelizując nieco rolę szefa sztabu.
– Mamy badania, z których wynika, że nasz kandydat ma szansę wejść do drugiej tury – nie ukrywa eurodeputowany. – To będzie żywa, barwna i merytoryczna kampania – deklaruje.
Politycy przyznają, że swoje listy tworzy także Teraz Lubin, kierowane przez Tadeusza Maćkałę. – Nie będziemy mieli wspólnego kandydata na prezydenta, tworzymy też osobne listy do samorządów – dementują plotki o przedwyborczym sojuszu PO z TL.
Oprócz Roberta Raczyńskiego i Marka Wojnarowskiego o władzę w mieście mogą walczyć ponadto poseł Piotr Cybulski z PiS oraz radny miejski Roman Jasiński z Lewicy. Kto będzie reprezentował Teraz Lubin jeszcze nie wiadomo, choć sądząc po ostatniej reaktywacji Tadeusza Maćkały nie będzie zaskoczenia, kiedy to jego nazwisko pojawi się na wyborczej karcie do głosowania.
Przypomnijmy, że termin wyborów samorządowych wciąż jest jeszcze nieznany. Wszystko wskazuje jednak na to, że głosowanie odbędzie się 21 listopada br.