Porzucone psy i koty pilnie potrzebują kochających właścicieli. Nie wymagają wiele, odrobina czułości, przytulny kąt i mały smakołyk wystarczą.
Najpilniej domu potrzebuje młoda, około 3-letnia suczka. Weterynarz liczy, że ktoś się ulituje nad psiną i ją przygarnie. To sunia po przejściach, ale bardzo sympatyczna. Wpadła w sidła. Stalowa linka przecięła jej brzuch, ale obecnie jest stan jest dobry. Suczka jest wysterylizowana (zdj. 1).
Nowego właściciela szuka też weterana, ulubieniec weterynarza. To sędziwy, niewidomy rezydent Gosiek (zdj. 2). To niewielki psiak o wspaniałym sercu, który już bardzo długo czeka na dom. Chociaż pies nie widzi, doskonale sobie radzi w znajomym środowisku. Gosiek to samiec, który przepada z ludźmi – chętnie się tuli.
Następny do adopcji jest Artek (zdj. 3). Lekarz informuje, że to wspaniały owczarek, który nadaje się na psa stróżującego. Zaznacza jednak, że wymaga stanowczego właściciela.
Olek (zdj. 4) to zaniedbany ośmiomiesięczny jamnikowaty piesek.
Następnie do adopcji jest młody i bardzo sympatyczny, niewielki samiec (zdj. 5).
Jako trzeciego prezentujemy czteromiesięcznego szczeniaczka (zdj. 6).
W Lisowicach znaleziono owczarka (zdj. 7). Czy ktoś rozpoznaje czworonoga?
Misiek (zdj. 8) to bardzo przyjacielski, młody psiak.
Jeśli ktoś wolałby przygarnąć mruczącego kota, u weterynarza znajdzie alergika Edka (zdj. 9) lub innego uroczego kociaka (zdj. 10)
Lekarz informuje również, że w Osieku zaginął czarny dorosły, dość duży kastrowany kocur. Kocisko uciekło z kontenera i nie zna okolicy, bo mieszka w Niemstowie. Może pojawił w okolicy działek przy Osieku? (zdj. 11).
Jeśli ktoś chciałby przygarnąć któregoś ze zwierzaków lub odebrać swojego pupila, powinien zadzwonić pod numer 695 031 515.
Uwaga – weterynarz nie odpowiada na SMS-y. Psy nie zostaną oddane do budy i na łańcuch!
Wszystkie te zwierzaki trafią do schroniska, jeżeli w porę nie znajdą się ludzie, którzy zechcą je przygarnąć.
