Było ciemno i deszczowo, dodatkowo oślepiły go światła aut nadjeżdżających z naprzeciwka – 69-letni kierowca ciężarowego renault nie wyhamował i tyłem naczepy zahaczył o jadącego w tym samym kierunku rowerzystę. 42-latek z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Do lubińskiego sądu właśnie trafił akt oskarżenia w tej sprawie.
Jak informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy, Liliana Łukasiewicz, do zdarzenia doszło 9 maja tego roku, na 29 kilometrze drogi między Lubinem a Chocianowem. W kierunku powiatu polkowickiego samochodem ciężarowym marki renault jechał 69-letni Leszek P. podpoznańskich Koziegłów.
– W tym samym kierunku jechał prawidłowo 42-letni rowerzysta. Mężczyzna miał na sobie odblaskową kamizelkę i światło w rowerze. 42-latek zahaczony przez ciężarówkę wypadł z trasy i znalazł się za barierą energochłonną – relacjonuje prokurator.
Gdy kierowca ciężarówki zorientował się co się stało, natychmiast zatrzymał pojazd i zaczął ratować poszkodowanego. – Podczas przesłuchań 69-latek stwierdził, że przez niekorzystne warunki atmosferyczne, a także światła nadjeżdżających samochodów, nie zauważył poruszającego się bokiem szosy rowerzysty. Wyraził ponadto skruchę z powodu wypadku – dodaje Liliana Łukasiewicz.
Mimo szybkiej reakcji kierowcy 42-latek doznał ciężkich obrażeń ciała skutkujących chorobą realnie zagrażającą życiu. Za potrącenie mężczyzny 69-letniemu kierowcy grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.