Prostownik do naładowania akumulatora, aparat fotograficzny, radio kuchenne i kosmetyki – 34-latka miała już wszystkie produkty ze swojej listy, więc wyszła ze sklepu. Problem w tym, że zapomniała zapłacić. Policja szybko odnalazła kobietę, grozi jej nawet pięć lat więzienia.
Policjanci wydziału kryminalnego lubińskiej komendy zajmowali się sprawą kradzież, do której doszło w jednym z marketów na terenie miasta. Operacyjne działania kryminalnych doprowadziły do zatrzymania 34-letniej mieszkanki Lubina, wielokrotnie przewijającej się w policyjnej kartotece.
– Funkcjonariusze ustalili, że podejrzana weszła do jednego z marketów w Lubinie, a następnie wyniosła asortyment sklepu, nie płacąc za towar. Sprawczyni ukradła kosmetyki pielęgnacyjne, aparat fotograficzny, radio kuchenne, a nawet jej łupem padł prostownik samochodowy. Spowodowała straty na szkodę sklepu, na kwotę blisko 700 złotych – wylicza asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin.
Śledczy przesłuchali już 34-latkę. – Zebrane dowody pozwoliły na przedstawienie jej zarzutów. Podejrzana była już w przeszłości notowana za przestępstwa kryminalne. O dalszym losie kobiety zdecyduje sąd. Za kradzieże, których się dopuściła, może jej grozić nawet do 5 lat więzienia – dodaje.