Mimo że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, zdecydował się prowadzić samochód, bo… wypił mniej niż jego pasażerka. Pijanego kierowcę zatrzymał lubiński policjant, który był już po służbie.
Funkcjonariusz z komendy policji w Lubinie w czasie wolnym od pracy jechał drogą krajową numer 36, gdy w jednej z miejscowości powiatu wołowskiego zauważył auto jadące zygzakiem.
– Kierujący stwarzał zagrożenie dla innych kierujących, a jego sposób prowadzenia pojazdu wyraźnie wskazywał, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu lub podobnie działających środków – mówi st. sierż. Marzena Pawlik z Komendy Powiatowej Policji w Wołowie. – Policjant, nie wahając się, wykorzystał moment, kiedy kierujący zjechał na parking przy sklepie i uniemożliwił mu dalszą jazdę. Po chwili na miejsce przyjechali wezwani przez niego funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Wołowie, którzy wykonywali w tej sprawie dalsze czynności – dodaje.
W trakcie rozmowy z zatrzymanym kierowcą i jego pasażerką policjanci wyczuli woń alkoholu. Okazało się, że mężczyzna ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie, a kobieta – ponad 3. Zdecydował się kierować, bo jego kompanka wypiła więcej niż on.
Kierowcy grozi kara do dwóch lat więzienia.