LUBIN. Kim jest poseł i na czym polega jego praca? – dziś lubińskie maluchy nie znają jeszcze odpowiedzi na te pytania. Zamierza to zmienić Norbert Wojnarowski. Polityk PO zorganizował dla dzieci konkurs „Jeden dzień z życia posła”, by – jak sam mówi – pokazać, że poseł to normalny człowiek, który żyje w Lubinie, pracuje tu, ma żonę, a jego dzieci chodzą tu do przedszkola.
– Na mojej pracy pan poseł podpisuje górę dokumentów. – Bo pan poseł na pewno zajmuje się ważnymi sprawami, ważnymi dla państwa – tak o pracy parlamentarzystów mówią maluchy z lubińskich podstawówek. O jakie ważne sprawy chodzi, tego już nie wiedzą. Nie wiedzą też dokładnie na czym polega praca posłów. Lubiński parlamentarzysta zachęcił ich więc do udziału w konkursie plastycznym.
– Konkurs adresowany był do dzieci z klas I – III. Chodziło o to, by najmłodsi uczniowie pokazali, jak widzą pracę parlamentarzystów. I jak się okazało z prac wynika, że poseł to pan z brodą i w okularach, który przemawia z sejmowej mównicy. A ja chciałem im też pokazać inne aspekty pracy i życia parlamentarzysty – tłumaczy Norbert Wojnarowski.
Na konkurs do biura posła wpłynęło 18 prac. Wraz ze swoimi asystentami Norbert Wojnarowski wybrał sześć najciekawszych prac, które zawisną w jego biurze, a ich autorów zaprosił do swojej siedziby. Dzieci w nagrodę otrzymały gry planszowe, obejrzały poselskie biuro i jak obiecywał poseł – nic nie stoi na przeszkodzie, by wspólnie wybrali się też na wycieczkę do Warszawy.