Wynieśli dwie skrzynki piwa ze sklepu i myśleli, że im się upiecze. Szybka reakcja ekspedientki, która niemal natychmiast skontaktowała się z policją, pokrzyżowała jednak plany dwóch mężczyzn, który napadli na jeden ze sklepów na Przylesiu. Sprawny pościg mundurowych sprawił, że już kilkanaście minut później złodzieje zostali zatrzymani.
Dziś po południu na jeden ze sklepów na Przylesiu napadło dwóch mężczyzn. Łupem złodziei padło piwo. Złodzieje wynieśli dwie skrzynki trunku do samochodu, w którym czekało na nich trzech innych mężczyzn. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie szybka reakcja pracownicy sklepu, która nie dość, że od razu wezwała policję, to jeszcze podała dokładny rysopis sprawców i samochodu, od którego wsiadali.
Oficer prasowy lubińskiej policji, aspirant sztabowy Jan Pociecha potwierdza, że takie zdarzenie rzeczywiście miało miejsce. – Po południu otrzymaliśmy zgłoszenie o sklepowej kradzieży dwóch skrzynek piwa. Z relacji ekspedientki wynikało, że dwóch sprawców spod sklepu na Przylesiu odjechało samochodem. Opierając się na informacjach przekazanych przez kobietę, policjanci przeprowadzili pościg, w wyniku którego zatrzymali samochód, którym poruszali się złodzieje. Samochodem jechały oprócz nich trzy inne osoby, ponadto kierowca miał w organizmie 0,3 promila alkoholu – opowiada Jan Pociecha.
Kradzież została potraktowana nie jako przestępstwo, a wykroczenie, więc sprawcy zostali ukarani mandatami. Ponadto kierowca, który prowadził samochód po spożyciu alkoholu stanie przed sądem. Grozi mu kara grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów.