Już przeszło tydzień w centrum miasta stoi porzucony Fiat 126 p. Auto z dnia na dzień jest coraz bardziej zdewastowane, a policja ani straż miejska jest bezradna. O sprawie powiadomił nas jeden z mieszkańców Lubina.
Auto znajduje się pomiędzy stacją paliw Lotos przy ulicy konstytucji 3 Maja , a placem zabaw. Jest dewastowane i rozkradane. Ponadto psuje wizerunek miasta. – Osobiście zgłaszałem sprawę na policję – powiedział nam poruszony mieszkaniec.- Funkcjonariusz, który przyjął zgłoszenie powiedział, że wie o fakcie i podziękował za zgłoszenie. Po kolejnych paru dniach zadzwoniłem do straży miejskiej. Usłyszałem, że straż miejska nie zajmuje się takimi sprawami i że powinienem zadzwonić na policję.
Mieszkaniec jest oburzony zachowaniem lubińskich funkcjonariuszy. – Myślę, iż takie działanie naszych służb nie daje nic innego, jak nieformalne przyzwolenie na dewastację mienia, które w tym wypadku ma miejsce – podkreśla mężczyzna. – Maluszek z dnia na dzień wygląda coraz gorzej, bo jest rozkradany i dewastowany.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie o porzuconym aucie – wyjaśnia Elwira Zboińska, rzecznik prasowy KPP. – W pierwszej kolejności zadzwonił do nas kierownik stacji paliw Lotos, informując, że na terenie stacji porzucono auto. Nie zagrażało jednak bezpieczeństwu, ani nie blokowało drogi przejazdowej, dlatego nie mogliśmy podjąć żadnej interwencji, ponieważ taka sytuacja nie podlega żadnemu z przepisów ruchu drogowego.
Auto stało na stacji około 10 dni. Następnie znalazło się poniżej, na trawniku pomiędzy stacją paliw a palcem zabaw. – Auto zostało zepchnięte przez wandali – wyjaśnia kierownik stacji Lotos. – Było otwarte, więc wejście do niego nie stanowiło problemu.
– Otrzymaliśmy też drugie zgłoszenie odnośnie tego auta – potwierdza Zboińska. – Jeden z mieszkańców miasta poinformował nas o porzuconym i dewastowanym aucie. Sprawa nie podlega jednak przepisom ruchu drogowego i nie zagraża bezpieczeństwu, dlatego również w tym przypadku auto powinien usunąć właściciel.
„Maluszek” nie jest anonimowym pojazdem. Dzięki tablicom rejestracyjnym udało się znaleźć jego właściciela. – Auto jest własnością mieszkańca Legnicy- wyjaśnia Zboińska.- Kontakt z mężczyzną jest jednak niemożliwy- nie otwiera mieszkania, nie reaguje na wezwania. Być może po prostu wyjechał.
Pozostaje tylko pytanie jak długo auto będzie szpeciło wizerunek Lubina i czy znajdzie się sprawca porzucenia
Na zdjęciu: Porzucone auto
MS