GMINA LUBIN. Już niebawem przykościelny cmentarz w Siedlcach wróci do stanu sprzed badań archeologicznych. Dla wydobytych przez naukowców szczątków przygotowano specjalne miejsce pochówku.
Archeolodzy i antropolodzy szukali na zlecenie władz powiatu mogiły jeńców wojennych z czasów drugiej wojny światowej. Znaleziono szczątki dwóch osób, najprawdopodobniej żołnierzy – jednak nie w miejscu, które do tej pory oznakowane było jako mogiła jeniecka. Kości złożono w kościele, od jesieni ubiegłego roku czekają na pochówek. Naukowcy zakończyli w Siedlcach prace, ale też zasugerowali, że w zachodniej części cmentarza mogą znajdować się kolejne groby żołnierskie. Żeby je odnaleźć – potrzebne byłyby kolejne badania.
To oznaczałoby następne prace wykopaliskowe, tymczasem mieszkańcy chcieli, by rozkopany teren przy kościele uporządkować.
– Zastanawialiśmy się, czy z pochówkiem ekshumowanych szczątków nie poczekać do zakończenia badań – przyznał starosta Tadeusz Kielan. – Ponieważ na razie nie mamy pieniędzy na dalsze prace, zleciliśmy uporządkowanie terenu.
Po wykopaliskach na cmentarzu w Siedlcach nie ma już prawie śladu. Jeszcze przed świętami wielkanocnymi zasiano trawę, wyłożono nią także miejsce sąsiadujące z pomnikiem symbolicznej mogiły. Już wiadomo, że niebawem nie będzie symboliczna. W obrębie murowanego grobowca tuż pod ziemią, usytuowano coś w rodzaju małego kolumbarium – budowli z niszami w wewnętrznych ścianach.
– Właśnie tu zostaną umieszczone szczątki. Te, które czekają na pochowek i te, które zostaną ewentualnie ekshumowane w przyszłości – powiedziała Marta Fuczek z departamentu infrastruktury i transportu w Starostwie Powiatowym.
– Bardzo czekamy na ten pochówek – przypomniała Danuta Nożewska. Sołtys Siedlec z własnej inicjatywy już ozdobiła mogiłę kwiatami i ogrodziła trawnik – żeby go nie zadeptano.
