Turnieje Dzikich Drużyn od wielu lat są stałym punktem sportowych wakacji z Regionalnym Centrum Sportowym. W tym roku w ramach Akcji Lato 2016 zaplanowano Mini Euro. Jako pierwsi w tej konfrontacji zmierzyli się chłopcy z roczników 2000 i 2001. W wielkim finale spotkały się ekipy Francji i Portugalii.
To trzecia impreza zaplanowana przez RCS w ramach Akcji Lato. Wcześniej młodzi ludzie spełniali się sportowo na basenie i kręgielni. – Mieliśmy już zajęcia na pływalni z frekwencją czterdziestu dzieci. Później w kręgielni, gdzie było ich ponad sto. Teraz mamy piłkę nożną z duchem tego, co dzieje się we Francji organizując Mini Euro – podkreśla Marcin Nyklewicz, RCS Lubin.
W finale turnieju dla rocznika 2000 i 2001 spotkały się ekipy Francji i Portugalii. Lepsi okazali się ci drudzy wygrywając 6:3, choć długo utrzymywał się remis po 3 i przewidywano dogrywkę, czy rzuty karne. – Mieliśmy dobrych zawodników, z którymi gramy od wielu lat na boisku. Piłka nożna sprawia nam dużo radości. Gramy w nią od najmłodszych lat. Sam turniej, to rekreacja, a nie rywalizacja sportowa – komentuje Marcel Pilewski, który wystąpił w turnieju w zespole Portugalii.
Sędzia główny turnieju nie miał większych problemów z zawodnikami, choć musiał pokazać jedną żółtą i czerwoną kartkę. – Finał godny prawdziwego Euro. Nie ma większych sytuacji związanych z nieporozumieniami na boisku. To wspaniała zabawia i zdrowa rywalizacja sportowa. Mecz stał na wysokim poziomie – Patryk Olszak, arbiter główny spotkania Francja kontra Portugalia.
