Porody teraz tylko na Bema

118

LUBIN. Tylko do 31 maja ciężarne kobiety będą mogły rodzić w Feminie. Od czerwca – w wyniku porozumienia placówki z lubińskim ZOZ-em – oddział położniczy i neonatologiczny zostanie przeniesiony na Bema. – Ale jednocześnie uspokajamy pacjentki: nie likwidujemy placówki, tylko zmieniamy zakres jej działalności – zapewnia Wiesława Mańko, prezes Feminy.

 

– To pierwszy krok z zapowiadanego przez nas rozwoju usług medycznych świadczonych w Lubinie – tak o porozumieniu mówi członek  zarządu powiatu, Damian Stawikowski. – To dla nas obupólna korzyść – Femina będzie rozwijać inne aspekty swojej działalności związane z opieką matki i jej dziecka jeszcze przed narodzinami, a my podniesiemy jakość naszych usług – dodaje wicestarosta Krzysztof Maj.

W ramach porozumienia Femina przekaże na rzecz ZOZ-u cały sprzęt stosowany dotąd przy porodach i podczas opieki nad noworodkiem, czyli przede wszystkim trzy inkubatory czy specjalny aparat do oddechu zewnętrznego.

– Femina miesięcznie odbierała około 50 porodów, więc teraz musimy przygotować się na to organizacyjnie. Chcemy przede wszystkim podnieść standard świadczonych przez nas usług, poprawić kulturę personelu, by przyjeżdżały do nas pacjentki z całego Dolnego Śląska. Femina ma swoją renomę, chcemy, by relacje wypracowane na linii pacjentka-lekarz były przeniesiona do nas – tłumaczy dyrektor ZOZ, Rafał Koronkiewicz.

Dyrekcja obu placówek uspokaja też pacjentki, że lekarz, który opiekuje się nimi przez cały okres ciąży, będzie mógł uczestniczyć przy porodzie. – Bo wiem z własnego doświadczenia jak ważna jest obecność przy porodzie lekarza, któremu ufamy – podkreśla szefowa Feminy.

Od czerwca pracę w szpitalu znajdzie też część załogi z Feminy. – Rozpiszemy nowe konkursy i kilku lekarzy położników na pewno znajdzie u nas pracę. Nie przewidujemy jednak zatrudniania nowych neonatologów – dodaje dyrektor Koronkiewicz.

Żeby porozumienie weszło w życie, zgodę wyrazić musi jeszcze Narodowy Fundusz Zdrowia. – Na dziś mamy z NFZ-em kontrakt zawarty na około 2 mln zł. Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z przedstawicielami służby zdrowia, by tę część kontraktu przekazać szpitalowi na Bema. Myślimy, że nie będzie żadnych przeciwwskazań, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie ma – dodaje prezes Feminy.


POWIĄZANE ARTYKUŁY