Lider rozgrywek I ligi siatkarskiej okazał się zbyt silnym rywalem dla podopiecznych Pawła Szabelskiego. W ramach 18. kolejki, AZS wygrał pojedynek 3:1.
Pierwszy punkt dla miedziowych zdobył zawodnik drużyny przeciwnej. Rozgrywający Maciej Fijałek zepsuł zagrywkę. Było to przy stanie 2:1 dla Nysy. Lubinianie nie radzili sobie z przeciwnikiem, który zdobywał punkt za punktem. Pierwszy set, gospodarze wygrali 25:12.
Łukasz Karpiewski otworzył wynik drugiej partii. Na 1:1 doprowadził Robert Szczerbaniuk. Po zepsutej zagrywce Nysy i skutecznych atakach Michała Żuka, Roberta Szczeraniuka i asie serwisowym Szymona Romać było 5:5. Set był dość wyrównany z lekką przewagą AZS, który ostatecznie wygrywa pojedynek, 25:22.
W trzeciej rozgrywce, przy stanie 3:3, Robert Szczerbaniuk zdobywa czwarte trafienie dla miedziowych. Mundo nie dało odebrać sobie przewagi i do końca seta prowadziło. Ostatni punkt dla Lubina zdobył Maciej Kordysz i Mundo wygrało 25:21.
Czwartą rozgrywkę dobrze zaczęli goście. Kordysz i Szczerbaniuk doprowadzili do staniu 3:1. Nysa zaczęła odrabiać starty i doprowadziła do remisu. Przy wyniku 12:10 dla gospodarzy, inicjatywę całkowicie przejęli zawodnicy AZS-u, którzy wygrali set 25:17.
