ŚCINAWA. Dwie poparzone osoby trafiły do lubińskiego szpitala po tym, jak samodzielnie próbowały ugasić pożar kuchni w Parszowicach niedaleko Ścinawy. Na razie nie wiadomo, z jakiej przyczyny w pomieszczeniu pojawił się ogień.
Strażaków o całym zdarzeniu powiadomił właściciel domu. – Przed przyjazdem funkcjonariuszy, mieszkańcy podjęli próbę samodzielnego ugaszenia ognia, w wyniku czego dwie osoby doznały poparzeń – wyjaśnia oficer dyżurny lubińskiej straży pożarnej. – Na miejscu przez prawie trzy godziny pracowało łącznie sześć zastępów straży pożarnej – relacjonuje strażak.
Straty pożaru oszacowano na 10 tys. zł. – Spłonęło wyposażenie kuchni oraz drewniany strop – informuje dyżurny.
