Pomieszanie stylów muzycznych, czyli zarówno disco polo, hip hop, jak i rock oraz pop – tak zapowiadają się tegoroczne Dni Lubina. Oprócz koncertów, tradycyjnie już, odbędzie się festiwal rękodzieła. Będzie można także coś zjeść, napić się oraz pobawić w wesołym miasteczku.
– Chcieliśmy, aby każdy lubinianin znalazł coś dla siebie, dlatego zaprosiliśmy tak różne zespoły muzyczne – wyjaśnia Małgorzata Życzkowska-Czesak, dyrektor Miejskiego Impresariatu Kultury, który organizuje Dni Lubina.
Ponieważ w ubiegłym roku największą furorę wywołała grupa disco polo Top One, i tym razem na lubińskiej scenie pojawi się formacja grająca ten gatunek muzyki.
– Zaprosiliśmy największą gwiazdę disco polo zespół Boys – dodaje dyrektor Małgorzata Życzkowska-Czesak. – Młodzież najbardziej ucieszy się z występu O.S.T.R., dzieciom spodoba się Arka Noego. Dużym powodzeniem zapewne cieszyć się też będą koncerty zespołów Hey i Myslowitz.
Zabawa jak zwykle odbędzie się na błoniach. Rozpocznie się w piątek, 19 czerwca, a zakończy w niedzielę, 21 czerwca. W sobotę po mieście będzie jeździć ciężarówka z bębniarzami z zespołu Rivendell, którzy wzywać będą lubinian do przyłączenia się do zabawy.
– Już po raz trzeci Dniom Lubina będzie towarzyszył festiwal rękodzieła – przypomina dyrektor MIK-u. – Tym razem w alei Kasztanowej rozłoży swoje stoiska ponad stu wystawców z całej Polski. Będą między innymi kozie sery, kapelusze, biżuteria i galanteria drewniana – wymienia.
Będzie można nie tylko podziwiać rękodzieła, ale i kupować. Po raz pierwszy rzemieślnicy będą prezentować swoje dzieła również po zmroku. Aleja Kasztanowa została bowiem niedawno oświetlona.
Szczegółowy program imprezy publikujemy poniżej, na plakacie.