Malowali twarze, tańczyli, jedli słodkie przysmaki i grali w loterię – tak na festynie bawili się parafianie z kościoła św. Wojciecha w Lubinie. Przy okazji zbierali pieniądze i przybory szkolne dla powodzian z okolic Bogatyni.
– To już trzeci taki festyn, który organizujemy, ale pierwszy raz zaangażowaliśmy się w zbiórkę darów. W tym roku z powodu powodzi chcemy pomóc poszkodowanym – mówi ksiądz wikariusz Piotr Frodyma.
We wszystkim pomagali także młodzi z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. – Razem z proboszczem wpadliśmy na taki pomysł, by przy okazji corocznego festynu pomóc potrzebującym – opowiada Krystyna Polanowska z KSM.
Zbierali głównie przybory szkolne, ale przyjmowali także każdy inny rodzaj pomocy. – Jeśli ktoś przyniesie produkty żywnościowe, ubrania czy będzie chciał złożyć datek pieniężny także to przyjmiemy – dodaje.
Zebrane datki trafią do powodzian w ciągu tygodnia. Nie pojadą jednak do samej Bogatyni, ale do okolicznych wiosek także zniszczonych przez powódź.
– Wszyscy mówią tylko o Bogatyni. W mniejszych miejscowościach też potrzebna jest pomoc. Nasz proboszcz współpracuje z proboszczem spod Bogatyni i to jemu przekaże wszystko, co dziś zbierzemy – mówi Krystyna Polanowska.