Film animowany „Bystry Bill”, polski dramat „Mur”, a także produkcję z Tomaszem Kotem „Żyć nie umierać” będzie można obejrzeć w lubińskim kinie Muza od najbliższego piątku, 4 września.
Wszystkie trzy filmy wyświetlane będą do 17 września.
„Bystry Bill” to propozycja dla najmłodszych widzów. Bystry Bill to uroczy i pomysłowy miś koala, który marzy o wielkiej przygodzie. Pragnie pójść w ślady swego taty podróżnika, który dawno temu zaginął podczas jednej z wypraw. Mały koala wierzy, że może go odnaleźć. Pewnego dnia porzuca więc swój zielony dom i wyrusza w drogę. Ślady wiodą go hen w odległe i dzikie australijskie ostępy. Podczas podróży Bill zyska grono kolorowych przyjaciół: kangura, dziobaka i zwinną jaszczurkę. Z ich pomocą łatwiej będzie prowadzić poszukiwania ukochanego taty.
Natomiast produkcje „Mur” i „Żyć nie umierać” przeznaczone są dla starszej publiczności.
„Mur” opowiada historię Mariusza (Tomasz Schuchardt), który urodził się po tej gorszej stronie muru. Odnawianiem cudzych mieszkań próbuje zarobić na własne, które pozwoli mu uciec od życia z pogrążoną w depresji matką. Nie wszystko, co robi jest legalne – ale cel, jak mu się wydaje, uświęca środki. Podczas przeprowadzki do nowego, wymarzonego bloku, poznaje dziewczynę (Marta Nieradkiewicz). Ona jest „stąd”, ze świata, w którym rodzice kupują mieszkanie i dobry samochód, gdzie nie trzeba kombinować do pierwszego, ani chodzić do pomocy społecznej po zasiłek. Kiedy będą pić razem wino, mur miedzy nimi wyda się tylko wymysłem. Ale szybko wróci – kiedy pojawią się jego rodzice, kiedy jego matka wyląduje w szpitalu, kiedy selekcjoner nie wpuści go do klub.
„Żyć nie umierać” opowiada o Bartku (Tomasz Kot), niegdyś wziętym aktorze, teraz zabawiaczu publiczności w popularnym telewizyjnym show, który dowiaduje się, że jest nieuleczalnie chory. Według lekarza zostały mu zaledwie trzy miesiące życia. Bartek postanawia maksymalnie wykorzystać ten czas, uporządkować swoje sprawy, naprawić błędy życiowe i pogodzić się z ukochaną córką. Wierzy, że nie ma takiej sytuacji, z której nie byłoby jakiegoś wyjścia i – zaskakując najbliższych pogodą ducha i poczuciem humoru – stara się zmienić bieg losu i przekonać Najwyższego Scenarzystę, aby jego historia zakończyła się happy endem.
Najbliższy tydzień w kinie Muza to również seans w ramach DKF-u. 9 września widzowie będą mogli obejrzeć dokument „Amy”, opowiadający o gwieździe muzyki Amy Winehouse.
Szczegółowy repertuar i ceny biletów można znaleźć na stronie www.ckmuza.eu