Polska Miedź ratuje ludzi i konie

18

Fundacja Polska Miedź co miesiąc rozpatruje setkę nowych próśb o pomoc od ludzi chorych i żyjących w nędzy – można przeczytać w dzisiejszej „Gazecie Wrocławskiej”.

KGHM powołał ją, by wspierała szpitale, parafie, stowarzyszenia i inne instytucje. Od sierpnia, kiedy rozszerzyła swą działalność na osoby prywatne, fundacja przekazała już 600 tys. zł na pokrycie kosztów leczenia, rehabilitację i zakup sprzętu medycznego dla ciężko chorych, którzy się do niej zwrócili. 40 tys. zł przeznaczyła na pomoc rodzinom w trudnej sytuacji materialnej.

– Pod naszą opieką jest około 30 osób, którym regularnie co miesiąc przekazujemy stałe kwoty jako dofinansowanie do leczenia – mówi prezes Cecylia Ewa Stankiewicz.

O ile pula na pomoc dla instytucji jest już prawie na wyczerpaniu, Fundacja Polska Miedź ma wciąż dużo pieniędzy na pomoc chorym i rodzinom w trudnej sytuacji życiowej. Inaczej niż w przypadku instytucji, ich nie obowiązują formularze, nie trzeba wypełniać żadnych specjalnych druków. Wystarczy odręcznie napisany list z opisem problemu.

Pod zarządem Cecylii Ewy Stankiewicz fundacja zajmuje się najróżnorodniejszymi sprawami, także zupełnie nietypowymi, biorąc pod uwagę wcześniejsze decyzje o dofinansowaniu. Spokojnej Przystani z Niemczy pomogła wykupić od śmierci dwa stare konie, Eda i Nioba, które właściciel – hodowca spod Szczecina – zamierzał oddać do rzeźni.

Więcej na ten temat w dzisiejszej „Gazecie Wrocławskiej”.

red


POWIĄZANE ARTYKUŁY