To może być naprawdę kiepski początek sezonu dla Zagłębia Lubin. Nie dość, że w pierwszej lidze, to jeszcze istnieje ryzyko, że bez najbardziej zagorzałych kibiców oraz kibiców gości – komendant wojewódzki policji złożył do wojewody dolnośląskiego wniosek, aby na początku rozgrywek zamknąć dwie trybuny na lubińskim stadionie.
Rzecznik prasowy Marta Libner potwierdza, że takie wniosek wpłynął do wojewody Tomasza Smolarza. – Chodzi o dwie trybuny: D, czyli trybunę gości oraz G, tę dla gospodarzy. Jako że rozgrywki będą wznowione dopiero w sierpniu, mamy sporo czasu na podjęcie decyzji – zaznacza Libner.
Jak szacuje, decyzja może zapaść w lipcu. – Póki co mamy czas, żeby zbadać wszystkie okoliczności, które wpłynęły na to, że komendant chce zamknąć część stadionu dla kibiców – zaznacza.
Wniosek policji to konsekwencja zachowania kibiców na ostatnim meczu, który Zagłębie rozegrało w ekstraklasie. Na murawę posypały się wtedy race, trzeba było przerywać mecz, a ostatecznie zakończyć go przed czasem. Miedziowi grali wtedy z Widzewem Łódź, zaraz po spotkaniu oba kluby zostały ukarane przez Komisję Ligi Ekstraklasy.
Zamknięcie trybun byłoby dodatkową karą. Policja domaga się ich zamknięcia na dwa pierwsze mecze w nowym sezonie.