LUBIN. Dopiero przyjazd policjantów ostudził zapał młodzieży z gminy Lubin, która agresywnie zachowywała się podczas wczorajszego powrotu ze szkoły do domu. Jeden z nastolatków został ukarany mandatem, resztą zajmie się szkoła.
Wczoraj po godzinie 15 lubińscy mundurowi otrzymali zgłoszenie od kierowcy jednego ze szkolnych autobusów. – Mężczyzna poinformował nas, że młodzież zdejmuje pokrowce z zagłówków foteli i rzuca nimi w kierowcę oraz opiekunów. Uczniowie byli przy tym agresywni – relacjonuje Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji.
Kierowca zatrzymał autobus na terenie gminy Lubin i czekał na przyjazd mundurowych. – Zapały nastolatków ostudził dopiero widok policji. Autobusem jechali uczniowie w różnym wieku, nawet 10-, 11-letnie dzieci. Jak ustalono, najbardziej agresywna była jednak młodzież w wieku od 15 do 17 lat – tłumaczy rzecznik.
Jan Pociecha dodaje też, że jeden z podróżujących gimbusem, który używał obelżywych słów wobec policjantów, został ukarany mandatem karnym. Wobec pozostałych uczestników zajścia konsekwencje wyciągną ich szkoły.