Niemal codziennie lubińscy strażacy otrzymują zgłoszenia o rojach os, pszczół i szerszeni, które niepokoją mieszkańców naszego miasta. Należy jednak pamiętać, że funkcjonariusze nie mają obowiązku interweniować przy wszystkich tego typu zdarzeniach.
Mundurowi mają obowiązek interweniować tylko wtedy, gdy zagrożenie ze strony owadów dotyczy miejsc użytku publicznego, w których przebywają dzieci lub osoby o ograniczonej zdolności ruchowej. – Są to żłobki, przedszkola, szkoły czy szpitale – informuje dyżurny operacyjny lubińskiej straży pożarnej.
W innych przypadkach działania funkcjonariuszy mogą ograniczyć się do przeprowadzenia ewakuacji osób znajdujących się na zagrożonym terenie. – Dodatkowo zabezpieczamy i oznakowujemy strefę niebezpieczeństwa – dodaje mundurowy.
Usunięcie gniazda czy roju owadów należy do zadań właściciela lub zarządcy danego terenu. Jednak, jak przypominają strażacy, nie należy próbować samodzielnie usuwać roju lub gniazda owadów. Dodatkowo nie powinno się drażnić przez spryskiwanie wodą lub środkami owadobójczymi os, pszczół czy szerszeni.
– Z uwagi na to, że my nie dysponujemy sprzętem charakterystycznym dla tej dziedziny, w przypadku takich zgłoszeń zawsze polecamy lubinianom fachowców – tłumaczy strażak.
W przypadku os czy szerszeni wskazane jest skorzystanie z usług firm specjalizujących się w dezynsekcji lub w przypadku pszczół z pomocy pszczelarzy.