16 miliardów złotych zniknęło w sierpniu z lokat bankowych. Z tego aż 10 mld zł dotyczy gospodarstw domowych – wynika z danych opublikowanych przez Narodowy Bank Polski. Ostatni taki zły wynik odnotowano ponad dekadę temu.
Polacy na tle Europejczyków od dawna pozostają w tyle, jeśli chodzi o oszczędzanie. Ale tak źle nie było od dawna. Według ostatnich danych NBP na depozytach i innych zobowiązaniach do dwóch lat było ok. 307,3 mld zł – to najmniej od sierpnia 2009 r., kiedy to kwota ta wynosiła 307,8 mld zł. Niespełna rok wcześniej, bo w listopadzie 2008 r. Polacy na lokatach trzymali „zaledwie” 295,1 mld zł, co jest najniższym wynikiem ostatnich od 1996 r., czyli odkąd NBP publikuje takie zestawienia.
W ciągu minionego miesiąca z lokat Polaków zniknęło 16 miliardów złotych, w tym 10 miliardów odkładanych na potrzeby gospodarstw domowych. Pieniądze przerzucamy na rachunek zwykły lub konto oszczędnościowe. Według statystyk NBP na rachunkach bieżących w zeszłym miesiącu przybyło prawie 17 mld zł.
Zdaniem ekspertów za zjawiskiem masowego rezygnowania z lokat nie stoi chęć spontanicznych zakupów, ale przede wszystkim komfort psychiczny. Oprocentowanie na koncie oszczędnościowym jest obecnie równie niskie co na większości lokat, z tą jednak przewagą, że środki można wyjąć w każdej chwili. Nie bez znaczenia jest także wpływ pandemii koronawirusa na gospodarkę i związane z nią obawy naszych rodaków o swoje pieniądze.
Prognozy ekonomistów wskazują, że z podobną sytuacja powinniśmy mieć do czynienia jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy.