Podział punktów w meczu Zagłębia Lubin

308

Podziałem punktów zakończyło się spotkanie 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Zagłębiem Lubin a Piastem Gliwice. Podopieczni Waldemara Fornalika wyszli na prowadzenie tuż przed przerwą, jednak nie potrafili utrzymać go do końcowego gwizdka arbitra. Gol na wagę remisu padł dla gości w 73. minucie meczu.

Fot. Zagłębie Lubin

W pierwszej odsłonie żadna ze stron nie wykazała się większą aktywnością, choć to przyjezdni nieco częściej utrzymywali się przy piłce. Niebiesko-Czerwoni, jak nazywani są piłkarze Piasta, stworzyli sobie również groźniejsze okazje do zdobycia bramki. Żadnej z nich nie udało się jednak wykorzystać. Czego nie zrobili podopieczni Aleksandara Vukovicia, zrobili gospodarze. Tuż przed przerwą strzałem głową do siatki rywali trafił Aleks Ławniczak, wykorzystując dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego. Do szatni miedziowi schodzili zatem z jednobramkową zaliczką.

Po zmianie stron gliwiczanie usilnie dążyli do wyrównania i podobnie jak w pierwszej połowie stwarzali sobie więcej dogodnych sytuacji oraz mieli przewagę w posiadaniu. Poważny sygnał ostrzegawczy dla miedziowych miał miejsce w 70. minucie, kiedy to futbolówka po uderzeniu Patryka Dziczka trafiła w poprzeczkę. Chwilę później, a dokładnie w 73. minucie goście dopięli swego. Po strzale rywali bramkarz Zagłębia Sokratis Dioudis wybił piłkę, ale dopadł do niej Grzegorz Tomasiewicz, który długo się nie zastanawiał i pokonał greckiego golkipera. Do końcowego gwizdka sędziego wynik nie uległ już zmianie, co oznacza, że zespoły podzieliły się punktami.

– Był to dla nas trudny mecz. Myślę, że był to intensywny mecz, w którym można było zobaczyć ataki jednej i drugiej drużyny. Wielka szkoda, że nie dowieźliśmy tego zwycięstwa. Na pewno cieszę się, że strzeliłem bramkę po tych dwóch wcześniejszych nieuznanych golach. Jednak przykrywa to ten remis, który oczywiście szanujemy, ale do pełni szczęścia brakuje trzech punktów. Uważam, że mogliśmy uniknąć tej straconej bramki. Muszę to zobaczyć jeszcze na wideo, by przeanalizować, w którym momencie można było zachować się lepiej – skomentował występ Aleks ławniczak, zdobywaca jedynej bramki dla Zagłębia.

Dodajmy, że mecz odbył się na stadionie KGHM Zagłębie Arena. Oficjalne ogłoszenie nowej nazwy stadionu w Lubinie odbyło się tuż przed sobotnim spotkaniem. Pojedynek obejrzało 5034 kibiców.

Fot. Zagłębie Lubin

Zagłębie Lubin – Piast Gliwice 1-1 (1-0)
1-0 – Ławniczak, 45. min.
1-1 – Tomasiewicz, 73. min.

Zagłębie: Dioudis – Kłudka (83. Grzybek), Kopacz, Ławniczak, Kirkeskov – Chodyna, Dąbrowski – Buletsa (59. Mróz), Poletanović (59. Makowski), Wdowiak (83. Bohar) – Munoz (72. Woźniak).

Piast: Plach – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Katranis – Dziczek, Tomasiewicz – Ameyaw (54. Szczepański), Chrapek, Krykun (67. Kądzior) – Felix (83. Holubek).

Żółte kartki: Kopacz – Kądzior.

Sędzia: Krzysztof Jakubik. 


POWIĄZANE ARTYKUŁY