Lubińska taekwondzistka Zuzanna Turzyńska (III Dan) wzięła udział w otwartych Mistrzostwach Świata w układach formalnych federacji World ITF Taekwon-Do Council w Szkocji.
W Mistrzostwach udział wzięło 210 zawodników z 22 krajów z 4 kontynentów. Do rywalizacji przystąpili zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych, Szkocji, Anglii, Irlandii Północnej, Walii, Tajwanu, Chin, Niemiec, Hiszpanii, Australii, Kanady, Meksyku, Polski, Malezji, Szwecji, Rosji, Irlandii, Nowej Zelandii, Grecji, Włoch, Madagaskaru i Finlandii. Układy oceniane były przez 27 sędziów z 10 krajów.
Zuzanna wystartowała w rywalizacji indywidualnej w kategorii „Junior Female Black Belt 14-17 Years” oraz wspólnie z dwójką zawodników ze Żmigrodu – Julią Głozowską i Marcelem Boberem – drużynowej w kategorii „Team – Junior Black Belt 14-17 Years”. Cała trójka, to podopieczni trenera Ryszarda Adamczyka (IV Dan) z Polskiej Federacji Taekwon-Do.
W rywalizacji indywidualnej lubinianka zajęła 3. miejsce ulegając jedynie Leah Winterbottom ze Szkocji oraz Australijce Ruby Marsh.
Tegoroczna rywalizacja drużynowa zgromadziła rekordową liczbę 31 zespołów. Lubińsko-żmigrodzka ekipa wywalczyła 3. miejsce na podium zaraz po drużynach ze Szkocji i Tajwanu.
– To już 3 rok z rzędu, w którym Zuza zajmuje miejsca na podium w tej prestiżowej imprezie – podkreśla szkoleniowiec Lubińskiej Akademii Taekwon-do Ryszard Adamczyk.
Mistrzostwa Świata w układach formalnych federacji World ITF Taekwon-Do Council odbywają się w formule on-line. Wszyscy zawodnicy przygotowali wybrane układy w formie materiałów video, które później oceniane były przez międzynarodowy skład sędziowski – pięciu sędziów w każdej kategorii.
Taka formuła organizacji Mistrzostw Świata jest idealnym rozwiązaniem dla zawodników z najdalszych zakątków Świata, którzy z różnych przyczyn, m.in. ekonomicznych lub geopolitycznych nie mogliby normalnie wziąć w nich udziału.
– Możliwość wielokrotnego odtwarzania przygotowanych układów przez sędziów sprawia, że formuła on-line jest dużo bardziej wymagająca i pracochłonna w porównaniu do zawodów „na żywo”. Najmniejsze błędy są natychmiast wyłapywane – podkreśla lubińska taekwondzistka.
– W tym roku przez około 3 miesiące, 1-2 razy w tygodniu trenowaliśmy dodatkowo nasze układy, tak aby efekt końcowy był jak najlepszy, aby dopracować każdy szczegół, ponieważ na zawodach takiej rangi o zwycięstwie decydują detale – dodaje.
Niewątpliwą trudnością jest wykonanie układu zgodnie ze wzorcem, a w przypadku układów drużynowych dochodzi do tego jeszcze synchronizacja ruchów wszystkich zawodników. Jak widać, po raz kolejny sztuka ta udała się polskiej formacji znakomicie.
Jak podkreśla trener Adamczyk, Zuza, Julka i Marcel po raz kolejny pokazali, że konsekwencja, wytrwałość oraz ciężka praca opłacają się. Bez kompleksów startują w zawodach o zasięgu międzynarodowym zdobywając trofea i doświadczenie.
Fot. Archiwum klubu