Podróż z i na dworzec niektórym mieszkańcom nastręcza problemów. Czytelnicy skarżą się, że autobusy nie są zsynchronizowane z odjazdami pociągów i zdarza się, że wysiadając z pociągu, „autobus odjeżdża sprzed nosa”. Czy tak jest rzeczywiście? Specjalnie dla mieszkańców kursy w tym rejonie obsługują dwie linie – 1 i 7, a organizator komunikacji informuje, że autobusy są wzajemnie skoordynowane i zsynchronizowane. Ponadto okres wakacyjny z założenia przewiduje mniejszą ilość kursów. Po 2 września będzie lepiej.
Najpierw autobusem na dworzec, a stamtąd w dalszą drogę pociągiem – takie rozwiązanie wybiera wielu lubinian. Jednak nie wszyscy są zadowoleni. Do redakcji napływają głosy, że autobusy albo uciekają mieszkańcom sprzed nosa, albo trzeba na nie długo czekać.
Na ostatniej sesji rady powiatu temat ten poruszyła także radna Karolina Bajger.
Czy autobusy rzeczywiście nie są dopasowane do pociągów?
– Synchronizacja autobusów Lubińskich Przewozów Pasażerskich z pociągami odjeżdżającymi ze stacji Lubin została już opracowana i wdrożona do realizacji – co istotne – z dniem 21 czerwca br. (wakacyjny rozkład jazdy) po uprzednim uzyskaniu akceptacji wnioskodawcy tj. Gminy Miejskiej Lubin – informuje Łukasz Dajewski z departamentu infrastruktury i transportu w Starostwie Powiatowym w Lubinie.
Z przystanku autobusowego „Kolejowa – rondo” kursują dwie linie 1 i 7. – W przypadku linii nr 1 priorytet dowozów i odwozów nadano dla odcinka Lubin Ustronie – Lubin Kolejowa Rondo. W przypadku linii nr 7 priorytet dowozów i odwozów nadano dla odcinka Lubin Sportowa – Lubin Kolejowa Rondo. Natomiast w soboty przed godz. 7 i w niedziele przed, godz. 8, kiedy linia 1 nie kursuje, obsługę ul. Kolejowej zapewniają tylko autobusy linii 7, docierające zarówno z os. Przylesie, jak i os. Ustronie – wyjaśnia specjalista.
Ponadto sygnalizowane przez mieszkańców niedogodności mają miejsce w wakacyjnym rozkładzie jazdy, który z założenia przewiduje mniejszą ilość kursów. Organizator zapowiada, że po wakacjach (od 2 września) będzie lepiej.
Kolej w Lubinie wystartowała 9 czerwca. Do tej pory, rozkład jej kursowania uległ małej korekcie.
– Ze względu na zmiany rozkładu jazdy na sieci Kolei Dolnośląskich zaniechano dopasowania dojazdów autobusów na stację Lubin do ściśle określonych godzin przyjazdów pociągów. W zamian przyjęto pewien margines czasowy (10-15 minut), który pozwoli płynnie wpasować się kursom autobusów (bez konieczności zmiany ich rozkładu jazdy) w sytuacji, kiedy modyfikacji ulegnie rozkład jazdy pociągów – tłumaczy Łukasz Dajewski.
– Autobusy linii podstawowych, do których należą linie nr 1 i 7 są ze sobą wzajemnie skoordynowane i zsynchronizowane, co oznacza, ze zmiana lub dodanie godziny odjazdu pojedynczego kursu przyniesie ujemne skutki dla ogółu pasażerów korzystających z transportu publicznego – wyjaśnia urzędnik.
Wprowadzenie poważniejszych zmian wymusi również zmianę kursowania autobusów na pozostałych liniach w całym powiecie.
Organizator zapowiada, że główny nacisk na synchronizację autobusów linii 1 i 7 będzie położony na roboczy rozkład jazdy, który wejdzie w życie 2 września. Pasażerowie chcący skorzystać z przewozów pociągami KD będą mieli do dyspozycji nowe, częstsze pary połączeń.