Podróż sentymentalna rozgrywającej Zagłębia

18

Przed derbowym meczem z KPR-em Jelenia Góra (sobota, godz 16:00) rozmawialiśmy z Małgorzatą Buklarewicz. Rozgrywająca Metraco Zagłębia Lubin przed wyjazdem do Niemiec grała w jeleniogórskim klubie.

2016.08.20 Lubin Pilka Reczna XIX Memorial im. Henryka Kruglinskiego sezon 2016/2017 Metraco Zaglebie Lubin - Ankara Yenimahalle BSK N/z Malgorzata Buklarewicz Foto Pawel Andrachiewicz / Foto Andrus

Mecz z KPR-em będzie dla Ciebie swego rodzaju podróżą sentymentalną?

Na pewno tak. KPR jest moim macierzystym klubem, to tam stawiałam swoje pierwsze kroki w piłce ręcznej. Mam wiele pozytywnych wspomnień związanych z klubem z Jeleniej Góry, dlatego będzie to dla mnie wyjątkowy mecz.

Jakie pierwsze słowo przychodzi na myśli kiedy słyszysz „KPR Jelenia Góra”?

Dom! 🙂 Pojawia się uśmiech i wracają jak już wspomniałam liczne wspomnienia i niezapomniane chwile, jakich doświadczyłam na przestrzeni ostatnich lat. KPR jest dla mnie klubem wyjątkowym i zawsze ciepło wypowiadam się na jego temat.

Jak mówią derby rządzą się swoimi prawami, ale trzeba przyznać, że naszym obowiązkiem jest zwycięstwo w tym meczu.

Oczywiście derby zawsze maja dodatkowy rangę i smaczek. Jednak jeśli chcemy walczyć o najwyższe miejsca w lidze musimy każde kolejne spotkania wygrywać. Postaramy się, aby tak było również w przypadku meczu z Jelenią Górą.

Do końca rundy zostały nam mecze z teoretycznie słabszymi rywalami. Patrząc na ścisk w górze tabeli takich rywali trzeba ogrywać.

KPR to młody i bardzo ambitny zespół, który będzie walczył ze wszystkich sił aby odnieść zwycięstwo. Jednak wydaje mi się, że jeżeli my wykażemy wole walki i odpowiednie zaangażowanie, to uda nam się wygrać to spotkanie.

Piotrcovia pokazała ostatnio, że nikt się przed nami nie położy. Jak to się stało, że w Piotrkowie doszło do tak emocjonującej końcówki?

W lidze każdy zespół walczy o zwycięstwo, jak już nie raz życie pokazało teoretyczne faworyt nie zawsze okazuje się zwycięzca. Wydawać by się mogło ze przez cały mecz spokojnie prowadzimy około czterema bramkami, w końcówce jednak popełniłyśmy za dużo błędów technicznych i dałyśmy szanse drużynie z Piotrkowa na odrobienia strat. Ważne, że w końcowych minutach to my zachowaliśmy zimna krew i po tak ciężkim meczu udało się zdobyć dwa punkty.

Podczas najbliższych meczów w Lubinie Kibice zbierać będą słodycze w ramach „Ręczna Pod Choinkę”. Jak oceniasz tego typu akcje?

Jeżeli możemy w jakiś sposób pomóc i podarować dzieciom trochę radości czy uśmiechu to należy to robić. Dlatego namawiam do wsparcia tego typu akcji. Liczymy wiec, że kibice staną na wysokości zadania i zbierzemy sporo słodkości. Zapraszam również na licytacje koszulek zawodniczek z ligi polskiej i nie tylko!


POWIĄZANE ARTYKUŁY