LUBIN. 80-letnia kobieta została pobita przez sąsiadkę i jej córkę, za to… jak odezwała się do psa swoich napastniczek. Prokuratura skierowała w tej sprawie akt oskarżenia do sądu.
Starsza pani od dawna była w konflikcie ze swoimi sąsiadkami. 3 listopada spór osiągnął apogeum. – 80-letnia lubinianka mieszka na parterze. Była na korytarzu, gdy do klatki z psem weszły 30-letnia sąsiadka kobiety i babcia 30-latki. Najmłodszej z kobiet nie spodobało się to, jak starsza pani odezwała się do psa – relacjonuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Legnicy.
30-latka po chwili wróciła do swojej sąsiadki, ale już z 50-letnią matką. Dobijały się do drzwi, a gdy 80-latka otworzyła, uderzyły ją w twarz i pobiły. Kobieta doznała stłuczeń głowy i nogi.
Młodsza z napastniczek nie będzie odpowiadać za swój czyn, bo po przebadaniu jej przez psychiatrę, okazało się, że jest niepoczytalna. Prokurator umorzył postępowanie, bo kobieta nie stanowi zagrożenia dla porządku prawnego.
Jej matka, 50-letnia Grażyna K., została zaś oskarżona o to, że działając wspólnie i w porozumieniu pobiła sąsiadkę powodując u niej rozstrój zdrowia na okres poniżej siedmiu dni. – Grażynie K. grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Psychiatra, który ją przebadał, stwierdził, że w chwili zdarzenia miała w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność. Kobieta nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień – dodaje Liliana Łukasiewicz.