3 listopada, czyli w najbliższą sobotę, odbędzie się w Oborze I Bieg Charytatywny dla Krzyśka, pracownika KGHM, u którego wykryto chłoniaka. Na sportowych zapaleńców czeka pięciokilometrowa trasa. Organizator, Stowarzyszenie Madness wraz z uczestnikami będzie prowadzić zbiórkę pieniędzy na leczenie górnika. A oprócz biegu: licytacja, loteria, słodki poczęstunek, animacje dla dzieci, konkursy z nagrodami.
Krzysztof Szafraniec to były pracownik ZG Rudna (oddział K1), który od dwóch lat choruje na chłoniaka. Obecnie przebywa na rencie. Na dodatek zachorowała również trzyletnia córeczka pana Krzysztofa. Jedna z jego bliźniaczek cierpi na napięcie mięśniowe.
Na bieg obowiązują zapisy internetowe, a wpisowe wynosi 30 zł. Zgłosić się można TUTAJ, termin upływa 1 listopada o północy.
– Zapisało się już sto osób – mówi Wojciech Chmielewski ze Stowarzyszenia Madness. – Spodziewamy się jeszcze parudziesięciu osób. W weekend ma być piękna pogoda. Można też przyjść i zapisać się w dniu zawodów – tłumaczy.
Organizator przewidział wiele atrakcji: licytacje gadżetów lokalnych drużyn piłki nożnej, piłki ręcznej, siatkówki, loterię fantową, słodką akcję, animacje dla najmłodszych, oprawę muzyczną z DJ-em.
– To będzie impreza dla całych rodzin. Dorośli mogą pobiegać, spotkać się i porozmawiać. Dzieciakom zapewnimy animatorów i konkursy z upominkami. Na miejscu będzie też coś na ząb – zachęca Chmielewski.
Każdy uczestnik otrzyma pamiątkowy kubek z motywem biegu, a dla najlepszych biegaczy przewidziano atrakcyjne nagrody. Partnerem tego wydarzenia są między innymi pasjonaci siatkówki z Tartan Volley Team Lubin.
– Nawet przez chwilę się nie zastanawialiśmy i również wspieramy tę świetną inicjatywę. Zachęcamy również wszystkich do wzięcia udziału w tym wydarzeniu. My, jako stowarzyszenie, chcemy wspierać takie akcje, więc pomagamy organizatorowi w promocji, rozdając ulotki czy plakaty. Oddaliśmy koszulkę Marcina Krysia z podpisami siatkarzy na licytację – podkreśla Krzysztof Golis, siatkarz Tartan Volley Team Lubin.
„Razem jesteśmy silniejsi” to hasło, które od początku przyświeca inicjatywie, a niedawno stało się też nazwą Stowarzyszenia. Warto podkreślić, że sobotni bieg to nie jedyna tego typu akcja, podczas której Madness zbiera fundusze dla potrzebujących.
– Już raz pomagaliśmy Krzyśkowi i zebraliśmy wówczas ponad cztery tysiące złotych. Każdy grosz się liczy, a Krzysiek to nasz kolega z pracy i potrzebuje pomocy – opowiada Wojciech Chmielewski.
Szczegóły wydarzenia na Facebooku.