Pobiegli dla Julki

36

Mimo że dziś święto, kilkadziesiąt osób przyszło na plac za PKS-em pobiegać, poćwiczyć i jednocześnie pomóc 7-letniej Julce Bugajskiej, która jeszcze niedawno była zdrową, sprawną dziewczynką, a dziś jeździ na wózku inwalidzkim. Organizatorzy imprezy, czyli Obwodowego Lanego Poniedziałku, liczą, że między innymi dzięki ich pomocy, lubinianka niedługo sama pobiegnie, o własnych siłach.

Każdy, kto przyszedł i wrzucił choć drobną sumę do puszki, otrzymał pamiątkowy medal, który wykonali koledzy i koleżanki Julki z Zespołu Szkół Integracyjnych w Lubinie. A pieniądze wrzucali dziś nie tylko ci, którzy wzięli udział w treningu, ale i lubinianie, którzy spacerowali z dziećmi po placu. Puszki-skarbonki to dzieło małej Julki.

– To pierwsza taka impreza charytatywna dla Julki – mówi mama dziewczynki Joanna. – Około półtora roku temu córka, właściwie do tej pory nie wiadomo dlaczego, zachorowała na ostre zapalenie rdzenia kręgowego. Z początku miała niedowład całego ciała. Później zaczęło się to stopniowo cofać. Pozostał niedowład kończyn dolnych, ale liczymy, że i to się cofnie – dodaje.

Dziewczynka – jak mówi jej mama – radzi sobie z całą tą sytuacją fantastycznie, potrzebuje jednak rehabilitacji, aby wyzdrowieć. Koszt jednej takiej rehabilitacji to ponad 5 tysięcy złotych.

Cała kwota, jaką dziś udało się zgromadzić w puszkach, zostanie przeznaczona na turnus rehabilitacyjny. Julka marzy o terapii z delfinami. To jednak kosztuje.

– Jeśli zbierze się odpowiednia kwota, to właśnie na tę terapię z delfinami za granicą zostaną wykorzystane pieniądze. Jeśli nie, to na turnus rehabilitacyjny tutaj w kraju – dodaje mama dziewczynki, która już teraz podkreśla jak wdzięczna jest osobom, które zechciały pomóc jej córce. – To wyjątkowi ludzie – mówi. – Zaczęło się od propozycji, która wyszła ze szkoły Julki ZSI, później była Biegająca Kasta Miedziowego Miasta i Wolontariat KGHM – zaczyna wyliczać.

– Chcemy, aby Julka poczuła, że jej powrót do zdrowia jest dla nas ważny. Chcemy ją wesprzeć, aby jak najszybciej wyzdrowiała i mogła się rozwijać, tak jak inne dzieci – mówi Łukasz Dominów, organizator biegu, pracownik ZG Polkowice – Sieroszowice z Wolontariatu KGHM. – Mimo że są święta, przyszło kilkadziesiąt osób. Dziś były też zawody w Nowej Soli, więc tam pojechała spora część biegaczy. Kalendarz biegowy robi się gęsty, gdy przychodzi wiosna. Dziś zaplanowaliśmy trening obwodowy, który potrwa około 45 minut. Będziemy biegać i robić ćwiczenia ogólnorozwojowe – dodaje.

Julka dzielnie kibicowała wszystkim, którzy wzięli udział w Obwodowym Lanym Poniedziałku. Mimo tego co ją spotkało, jest pogodną dziewczynką.

Jeśli ktoś chciałby pomóc jej wrócić do zdrowia i dorzucić choć parę groszy do jej rehabilitacji, może wpłacić pieniądze na poniższe konto:

Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Słoneczko”
77-400 Złotów, Stawnica 33A
nr 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
z dopiskiem: 431/B, Bugajska Julia – darowizna

Dziewczynce można też przekazać 1 procent swojego podatku: KRS 0000186434, cel szczegółowy Julia Bugajska 431/B.


POWIĄZANE ARTYKUŁY