Po świętach rozpocznie się kwarantanna narodowa

6480

Do świąt Bożego Narodzenia zostają utrzymane dotychczasowe obostrzenia, ale już od 28 grudnia czekają nas poważne zmiany – minister zdrowia ogłosił dziś kolejne, czekające nas obostrzenia. Jeśli ktoś planował wyjazd na Sylwestra lub na ferie, może się rozczarować.

Źródło: Twitter Ministerstwa Zdrowia

Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił dziś kwarantannę narodową, która rozpocznie się 28 grudnia i potrwa do 17 stycznia.

– Patrząc na ryzyko trzeciej fali chciałbym, żeby te szpitale rezerwowe nigdy nie musiały być wykorzystane. Apeluję do każdego Polaka o odpowiedzialność za siebie, za swoich bliskich, za przestrzeganie norm i regulacji – tłumaczy minister zdrowia Adam Niedzielski.

Kwarantanna narodowa oznacza szereg dodatkowych obostrzeń. – Zamykamy hotele, także jeśli chodzi o podróże służbowe, zamykamy stoki, zamykamy galerie handlowe (z wyjątkami np. sklepów spożywczych, drogerii czy aptek), a osoby przyjeżdżające do Polski transportem zbiorowym będą musiały przejść 10-dniową kwarantannę – wylicza minister Niedzielski.

Fot. Pixabay

Dodatkowo, w Sylwestra już od godziny 19 aż do 6 rano następnego dnia obowiązuje zakaz przemieszczania się. Ma to wyglądać podobnie jak podczas wiosennych zakazów – można wyjść z domu wyłącznie w sprawach nagłych, np. jeśli konieczna jest wizyta w aptece. Rząd nie kryje, że chodzi o ograniczenie spotkań towarzyskich i rozprzestrzeniania się koronawirusa. Minister tłumaczy, że Polacy muszą być zdrowi, by jak najszybciej mogli się zaszczepić, co zdaniem rządu, pozwolą nam zatrzymać epidemię.

– Gdybyśmy nadal uprawiali radosną twórczość wypoczynkową, to służba zdrowia by tego nie wytrzymała. Stawką jest ludzkie życie, stąd nasz apel o rozsądek i trzymanie się zasad. Co prawda jest niższa liczba zakażonych, ale liczba zgonów nie spada – tłumaczy profesor Andrzej Horban, konsultant krajowy w kierunku chorób zakaźnych.

Zapytany o kary za złamanie tych zakazów, profesor Horban odpowiada, że oprócz mandatów, kara to zachorowanie na koronawirusa lub przeniesienie tego wirusa na najbliższe nam osoby, a w konsekwencji śmierć.


POWIĄZANE ARTYKUŁY