To co jest dla nich w tym momencie najważniejsze, to sport. Młodzi chłopcy, którzy wzięli udział w halowym turnieju piłki nożnej zorganizowanym przez RCS, to w większości zawodnicy Zagłębia Lubin, SCS Amico Lubin, Odry Ścinawa czy Iskry Księginic. W takiej rywalizacji przegrać, to nie wstyd, a w przypadku zwycięstwa, pozostaje satysfakcja, że forma jest na dobrym poziomie.
Sparing, trening z kolegami czy po prostu szlif własnych umiejętności. Na turniejach halowych podczas ferii zimowych czy wakacji, młodzi piłkarze mający obecnie przerwę w rozgrywkach mogą pozostać w dobrej formie. Wygrana schodzi tutaj na dalszy plan, choć zająć pierwsze miejsce zawsze jest miło. – Nie po raz pierwszy startujemy w takiej rywalizacji. Drużynowo wnosi nam to dużo, bo gramy przeciwko drużynom z regularnych rozgrywek. Coś zawsze można wynieść – przyznał Wiktor Koziński, grający na co dzień w Zagłębiu Lubin. – Dodatkowo nie ma co ślęczeć przed komputerem, czy telewizorem. Zawsze, kiedy mamy do wyboru, decydujemy się na sport – dodał kolega Wiktora z drużyny, Adrian Rakocz.
W rywalizacji rocznika 2000 i młodsi, na sali gimnastycznej RCS przy ul. Komisji Edukacji Narodowej, udział wzięło siedem ekip. Zwyciężyła drużyna Zagłębia Lubin, która w finale pokonała w rzutach karnych zawodników SCS Amico Lubin.