Po balu do Francji

19

LUBIN. 8600 złotych zebrano podczas balu charytatywnego, zorganizowanego przez Jolantę Chmielewską, autoryzowanego dystrybutora Tupperware, przy pomocy państwa Kwapisz i Patrzałek. Wszystkie pieniądze zostały przekazane na rzecz Koła Przyjaciół Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski w Lubinie. Kwota, którą udało się zebrać, wspomoże organizację wycieczki do jednego z sanktuarium we Francji, na początku maja tego roku.

Bal odbył się w świetlicy wiejskiej w Oborze. Sala została udostępniona przez gminę Lubin.

– Organizując to przedsięwzięcie miałam jeden, bardzo ważny cel: chciałam otworzyć serca na potrzeby innych. Są wśród nas ludzie, którzy, mimo swej niepełnosprawności, pragną poznawać świat. Przekonałam się o tym sama, pielgrzymując z nimi do Rzymu, co było niezwykłym doświadczeniem – wyznaje organizatorka, Jolanta Chmielewska.

Dzieci niepełnosprawne mają swoje marzenia, których niestety same nie mogą spełnić.

– Taki wyjazd to wyzwanie także dla rodziców, którzy przez cały czas sprawują nad nimi opiekę. I jeśli podejmują się tego wysiłku, to warto im pomóc. A pomoc im sprawia ogromną radość, o czym mogli przekonać się organizatorzy i uczestnicy balu – podsumowuje Jolanta Chmielewska.


POWIĄZANE ARTYKUŁY