Dobrze w obronie, gorzej w ataku. Było widać jak na dłoni co jeszcze trzeba poprawić. Mówili po sobotnim spotkaniu szkoleniowcy piłkarek nożnych Zagłębia Lubin. W II kolejce I ligi kobiet, grupy północnej, podopieczne Krzysztofa Kotlarskiego i Piotra Błauciaka podejmowały na własnym terenie LUMKS Tuszyn. Wynik spotkania to bezbramkowy remis.
Tak pojedynek skomentował Piotr Błuaciak, szkoleniowiec dziewcząt Zagłębia Lubin. – Remis był sprawiedliwy. My stworzyliśmy tak naprawdę tylko jedną sytuację podbramkową. Mecz rozgrywał się głównie w środku pola. Z naszej strony było mało sytuacji, ale rywalki również nie imponowały wspaniałym napadem. Tuszyn nie grał dobrze, to my po prostu zagraliśmy słabo. Za to chwalę defensywę, bo spisała się na medal.
Dziewczęta wystąpiły w składzie: Bugajska, Skrzypacz, Salwa, Basiuk, Marek, Okoń, Wojdat, Wacławczyk, Bosacka, Mędrek oraz Zych.
Kolejne spotkanie miedziowe rozegrają na wyjeździe z GOSiR Piaseczno.