Playarena Lubin.pl spełniła ich marzenia

15

Normal
0

21

false
false
false

PL
X-NONE
X-NONE

Grali, bo chcieli aby o Playarena Lubin.pl było głośno w całej Polsce. To co spotkało ich w zamian od partnera rozgrywek, firmy Nike, przeszło ich najśmielsze marzenia. Za to co kochają robić, czyli grać w piłkę, otrzymali profesjonalny sprzęt piłkarski oraz zostali zaproszeni do Warszawy na mecz Polska – Szkocja.

/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-priority:99;
mso-style-qformat:yes;
mso-style-parent:””;
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin-top:0cm;
mso-para-margin-right:0cm;
mso-para-margin-bottom:10.0pt;
mso-para-margin-left:0cm;
line-height:115%;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:11.0pt;
font-family:”Calibri”,”sans-serif”;
mso-ascii-font-family:Calibri;
mso-ascii-theme-font:minor-latin;
mso-fareast-font-family:”Times New Roman”;
mso-fareast-theme-font:minor-fareast;
mso-hansi-font-family:Calibri;
mso-hansi-theme-font:minor-latin;}

Po zakończeniu Pucharu Wintertoto do Lubina dotarła informacja, że najaktywniejszym zespołem w całej Polsce był Górnik Lubin. Zawodnicy Dariusza Bojczuka w ciągu trzech miesięcy rozegrali ponad trzydzieści spotkań za co zostali obdarowani piłkami Nike. Był to jednak dopiero początek fantastycznej przygody, ponieważ po kilku dniach otrzymali kompletnie zaopatrzoną w strój piłkarski torbę sportową, a następnie zostali zaproszeni do Warszawy na zgrupowanie reprezentacji Polski.

Podczas trzydniowego pobytu w stolicy młodych lubinian czekało wiele niespodzianek. Pierwszą było zakwaterowanie w tym samym hotelu co pierwsza reprezentacja, dzięki czemu zawodnicy Górnika mogli śledzić ich poczynania. Kolejnymi niespodziankami był trening na Stadionie Narodowym ze Stefanem Majewskim oraz możliwość udziału w zajęciach reprezentacji Adama Nawałki. Najważniejszym punktem wyjazdu był oczywiście mecz Polska – Szkocja, który lubinianie obejrzeli z VIP-owskiej trybuny.

– Jeżeli powiedziałbym komuś, że Lewy dał mi koszulkę, grałem z piłkarzami i założyłem siatkę Polańskiemu, to nikt by mi nie uwierzył. Wszystko jest udowodnione na zdjęciach. Przeżycie na resztę życia! – mówił Karol Michalczyk.

W momencie powrotu do domu zawodnicy Górnika cały czas przeżywali to co zobaczyli. Byli w szoku i ciężko było im wyjść ze zdumienia. Jak podkreślają wspólnie – ten wyjazd mobilizuje ich do tego, aby grać jeszcze więcej spotkań ligowych.

 

 

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY