LUBIN. Choć twierdzą, że to jeszcze nie początek ich kampanii wyborczej, to trudno oprzeć się wrażeniu, że tak nie jest – parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, z Adamem Lipińskim na czele, przyjechali dziś do Lubina, by spotkać się z mieszkańcami.
– To nie jest spotkanie typowo wyborcze, ale mające pomóc ukształtować nam nasz program – zadeklarował poseł Piotr Cybulski.
Wizyta w Lubinie to część cyklu podróży po Polsce przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, które nazwano „Polska jest jedna”.
– My nie mamy, jak Platforma Obywatelska, która dysponuje swoimi mediami, możliwości dotrzeć masowo do odbiorcy. Jedynym momentem, kiedy mogliśmy powiedzieć ludziom prawdę, był czas tuż przed wyborami, kiedy w telewizji emitowane były nasze spoty wyborcze, teraz tę możliwość nam odebrano – mówi Adam Lipiński. – Czujemy, że Polska się chwieje, stąd pomysł objazdu kraju i spotkań, szczególnie w mniejszych gminach, z mieszkańcami. Chcemy przekonać ludzi, by pomogli nam utrzymać demokrację. Chcemy też sprawdzić, czy w Polsce nie dochodzi do fałszowania głosowań wyborczych – dodaje.
Spotkanie z lubinianami, które odbyło się w ratuszu, zdominowała krytyka partii rządzącej – Platformy Obywatelskiej.
– PO stara się wyeliminować opozycję z życia politycznego. Podjęła wiele decyzji niebezpiecznych dla polskiej demokracji – stwierdził Lipiński.
Przypomniano również ulotkę z poprzednich wyborów Donalda Tuska, w której obiecywał on lubinianom, że nie sprywatyzuje KGHM-u. A jak wiadomo słowa nie dotrzymał.
W spotkaniu oprócz Lipińskiego wzięli również udział Witold Idczak, Piotr Cybulski, Tadeusz Gruszka, Józef Rojek i Krzysztof Popiołek. Zanim jednak spotkali się z wyborcami, złożyli kwiaty pod pomnikiem Solidarność oraz tablicą upamiętniającą tych, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.