Ruch Chorzów będzie przeciwnikiem Interferii Zagłębia Lubin w meczu 21. kolejki ekstraklasy kobiet. Spotkanie, które zostanie rozegrane w sobotę o godzinie 16:00 w hali Szkoły Podstawowej nr 14 w Lubinie będzie ostatnim meczem lubinianek w rundzie zasadniczej przed własną publicznością. Wstęp wolny.
Po ostatniej przegranej w szlagierowym meczu z SPR-em w Lublinie
podopieczne Bożeny Karkut spadły na czwarte miejsce w tabeli, ustępując
Finepharmowi Jelenia Góra. Lubinianki mają na swoim koncie 26 punktów –
tyle samo co piąty w tabeli Łączpol Gdynia i o punkt mniej od drużyny
ze stolicy Karkonoszy. – – ocenia Agnieszka Jochymek. Jednak nadal walczymy o trzecie miejsce i wierzę, że właśnie z tej pozycji przystąpimy do fazy play-off
– dodaje skrzydłowa Interferii Zagłębia Lubin. Aby zachować szanse na
zajęcie trzeciego miejsca lubinianki muszą wygrać dwa ostatnie mecze –
z Ruchem i Zgodą, a także liczyć na potknięcie Finepharmu.
Najbliższy przeciwnik Interferii Ruch Chorzów zajmuje dopiero 10.
miejsce w tabeli. "Niebieskie" mają na swoim koncie 12 punktów i
zajęcie ósmego miejsca, premiowanego udziałem w play-offach im „nie
grozi”. Chorzowianki, choć nie są w czubie tabeli, pokazały już nie
raz, że trzeba się z nimi liczyć, jak np. w meczu z drużyną Interferii
na własnym parkiecie. – Nie lekceważymy rywalek – zapowiada Natalia Tsvirko. – Już
spotkanie w Chorzowie pokazało, że Ruch potrafi być groźną drużyną i na
pewno w Lubinie też nie odda nam punktów za darmo. My jednak zagramy
"swoje" i zrobimy wszystko, aby wygrać – dodane bramkarka lubińskiej drużyny.
Ostatnio sytuacja w tabeli trochę się nam skomplikowała