Piłkarka zrobiła awanturę

21

LUBIN. Rzeczywiście była nieźle skołowana. Jak podaje jeden z portali, młoda zawodniczka KGHM Metraco Zagłębie Lubin wbiła się nieproszona na czyjeś wesele. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że była pijana.

 

Zawsze cicha i spokojna, a jednak, jak to mówią, cicha woda brzegi rwie. Szczypiornistka wpadła na wesele obcych ludzi i narobiła niezłego rabanu. Musiała interweniować policja. Jak informuje ogólnopolski dziennik, wcześniej napiła się i wyszła w miasto. Trafiła do lubińskiego lokalu Pompea, w którym akurat odbywało się wesele. Podobno doszło do ostrej wymiany zdań między zawodniczką a gośćmi weselnymi. Na tym akcja się skończyła. Kiedy na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, okazała się zupełnie niepotrzebna.

Dziewczyną zaopiekowała się koleżanka i odprowadziła ją do domu. – Około godziny drugiej, zostaliśmy poinformowani o tym, że kobieta awanturuje się w jednym z lubińskich lokali. Kiedy pojawiliśmy się na miejscu, pani ta była już na zewnątrz, a nasza rola polegała tylko na tym, że przekazaliśmy ją pod opiekę koleżanki – mówi aspirant sztabowy Jan Pociecha z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Zapytaliśmy Witolda Kuleszę, prezesa MKS Zagłębia Lubin, co sądzi o zaistniałej sytuacji: – Zawodniczka faktycznie została zatrzymana przez policję. Aktualnie trwa postępowanie w klubie, co zrobimy z tą sytuacją. Zastanowimy się też, czy ukarać ją dyscyplinarnie.


POWIĄZANE ARTYKUŁY