Pił ze znajomym, a potem ruszył w drogę

1710

Pił ze znajomym alkohol, a potem postanowił wrócić do domu samochodem. Choć był środek nocy trafił na partol policji. W ten sposób 46-latek stracił prawo jazdy i będzie musiał tłumaczyć się przed sądem.

– Patrol ruchu drogowego patrolując miasto zauważył kierującego samochodem osobowym marki Ford. Była godzina 3. w nocy. Kiedy policjanci podeszli do mężczyzny siedzącego za kierownicą tego pojazdu, od razu wyczuli woń alkoholu – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.

Okazało się, że siedzący za kierownicą forda 46-letni mieszkaniec powiatu złotoryjskiego ma prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Powiedział policjantom, że wraca do domu od znajomego. Mimo że pił z nim alkohol, postanowił siąść za kierownicę. Po spotkaniu z drogówką, do domu wrócił lawetą.

– Mundurowi zatrzymali nieodpowiedzialnemu 46-latkowi prawo jazdy. Teraz jego los leży w rękach sądu. Za przestępstwo, którego się dopuścił, grozi mu wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz kara pozbawienia wolności do lat dwóch – informuje oficer prasowy lubińskiej policji.

– W tym przypadku na drodze tego mężczyzny na szczęście stanęli funkcjonariusze, którzy uniemożliwi mu dalszą jazdę. Pamiętajmy, aby za kierownicę swoich pojazdów, wsiadać, kiedy jesteśmy pewni, że jesteśmy trzeźwi. Zbyt dużo tragedii na drodze zdarzyło się niepotrzebnie i to przez osoby, które wcześniej spożywały alkohol, a następnie wybierały się w podróż – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY