Piknik miedziowej rodziny  

124

Spotkania takie jak te, jeszcze bardziej zacieśniają więzi w relacji sportowiec-kibic. Piknik KGHM Zagłębia Lubin, był momentem, w którym sympatycy miedziowego klubu mogli spotkać swoich idoli po raz pierwszy od zakończenia rozgrywek. Rodzinna atmosfera, wspólne sportowe zabawy i dużo dobrego humoru.

IMG_0645

 Sukcesy sportowców nie byłyby możliwe bez ogromnego dopingu i wsparcia kibiców. To oni ich uskrzydlają i zawsze wspierają, niezależnie od wyników. Klub KGHM Zagłębie Lubin postanowił odwdzięczyć się wiernym fanom i zaprosił ich do wspólnej sportowej zabawy podczas wielkiego pikniku na obiektach Akademii Piłki Nożnej.

– Chcemy, aby przede wszystkim kibice integrowali się z klubem, a także, aby wspierali zespól na dobre i na złe, bo przecież to właśnie dzieci są naszą przyszłością – podkreśla Jarosław Bako, trener bramkarzy KGHM Zagłębia Lubin. – Chcemy, aby był to początek takich cyklicznych imprez. Jest to klub z regionu i zależy nam na tym, aby rodzice i ich pociechy w tym wszystkim uczestniczyły – dodaje Mateusz Dróżdż Przewodniczący Rady Nadzorczej Zagłębia Lubin S.A.

Na obiektach Akademii pojawiło się wielu starszych i młodszych kibiców. Niektórzy są sympatykami miedziowych od niedawna, ale mocno dopingują zespól z trybun i wierzą w jego umiejętności. – Nie jestem kibicem Zagłębia Lubin zbyt długo, bo od dwóch lat, ale bardzo intryguje mnie gra tego zespołu i wspaniała atmosfera jaka panuje w drużynie. Klub z tradycjami przez duże T – mówi Albert Bieniek, kibic miedziowych.

Przybyli na piknik piłkarze rozpoczęli zabawę z kibicami wspólną rozgrzewką, którą przygotował dla wszystkich trener personalny i pięściarz, Paweł Czyżyk. Rozgrzewka tak zwana ukierunkowana, była dobrym wstępem do dalszej zabawy jaka czekała wszystkich przybyłych na piknik. Piłkarze odpowiadali także na pytania, co do formy i nastawienia do najbliższych rozgrywek. – Jestem gotowy do pracy i czekam z niecierpliwością na najbliższy mecz – podkreśla Krzysztof Janus, pomocnik Zagłębia. Podobnie odpowiadali Michal Papadopulos, Krzysztof Piątek czy Jan Vlasko.

Po części oficjalnej, przyszedł czas na sport i rekreację. Dzieci wraz z rodzicami brały udział w przeróżnych konkurencjach, nad którymi patronat objęli piłkarze Zagłębia Lubin. Wspólna zabawa zbliżyła zespól ze swoimi kibicami, a później zawodnicy rozdawali autografy, robili zdjęcia ze swoimi sympatykami i długo rozmawiali na temat przyszłych spotkań.


POWIĄZANE ARTYKUŁY