51-latek był tak pijany, że jechał przez Lubin wężykiem i co gorsze zamierzał w tym stanie wjechać na drogę ekspresową. Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany przez policję.
Funkcjonariusze prowadzący akcję pod nazwą „Trzeźwy poranek” zauważyli wczoraj o 6 rano na ulicy Jana Pawła II auto jadące od krawędzi do krawędzi jezdni. Kierowca volkswagena został zatrzymany na ulicy Hutniczej i już nigdzie dalej nie pojechał. Okazało się, że był kompletnie pijany. 51-latek miał w organizmie 3 promile alkoholu.
Jak ustalili policjanci, nieodpowiedzialny mężczyzna wybierał się do Głogowa i w takim stanie zmierzał w kierunku drogi ekspresowej.
– Liczne akcje i apele mogą jedynie wesprzeć i przypomnieć kierowcom o bezpiecznej jeździe, ale jej nie zastąpią. Pamiętajmy, że odpowiedzialność leży po stronie zmotoryzowanych. Siadając za kółko będąc nietrzeźwym lub pod wpływem środków odurzających, musimy liczyć się z surowymi konsekwencjami prawnymi. Jeżeli podczas kontroli okaże się, że kierowca jest pijany, może mu grozić kara pozbawienia wolności do lat 2, utrata prawa jazdy i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych nawet do lat 15, a także 10 punktów karnych – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.
– Nietrzeźwi kierujący to nadal jedno z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jak wynika z danych policji, pijani kierowcy są nadal bardzo często sprawcami tragicznych w skutkach wypadków drogowych – dodaje.