RUDNA. Napił się i siadł za kierownicą traktora. Miał pecha, bo trafił na policjantów. Chcąc się wywinąć, zaproponował stróżom prawa… 100 złotych.
To był zwykły patrol. Policjanci z Rudnej jeździli po gminnych drogach, gdy natknęli się na traktor, który jechał zygzakiem.
– Funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli. Po przeprowadzonym badaniu okazało się, iż kierowca ciągnika ma blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie – mówi starszy aspirant Jan Pociecha z lubińskiej policji.
Funkcjonariusze chcieli zatrzymać 41-letniego kierowcę traktora, wtedy ten wyciągnął z kieszeni 100 złotych i wręczył banknot policjantom, prosząc, aby go puścili. Stróże prawa pozostali nieczuli na jego prośby. Pieniądze zabrali, ale do policyjnego depozytu, a kierowcę traktora do aresztu.
– Mężczyzna odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat więzienia – podsumowuje Pociecha.