Jego zadaniem było dbać o bezpieczeństwo innych, a miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Lubińska policja na jednym z lubińskich krytych basenów zatrzymała pijanego ratownika wodnego, który przyznał, że najpierw pił wódkę, a następnego dnia na kaca piwo.
– Lubińscy policjanci zgłoszenie o pijanym ratowniku pilnującym basenu otrzymali w niedzielę po godzinie 13. Na miejscu w pomieszczeniu dla ratowników zastali 57-letniego mężczyznę, który od razu przyznał się do spożywania alkoholu – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.
Badanie wykazało, że ratownik ma ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 57-latek powiedział policjantom, że w nocy pił wódkę, a rano przed pracą wypił dodatkowo litr piwa.
– W chwili zatrzymania mężczyzny na basenie przebywało siedem osób, w tym dwoje dzieci, które były pod opieką rodziców. Jak ustalili policjanci, ratownik sprawował nadzór nad osobami przebywającymi w basenie od godziny 10 do momentu jego zatrzymania – dodaje rzecznik prasowy lubińskiej policji.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia człowieka może mu grozić nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.