Dwóch pijanych kierowców zatrzymali w ostatnim czasie lubińscy policjanci. Jeden z nich nie tylko wsiadł za kierownicę po spożyciu alkoholu, ale w ogóle nie posiadał prawa jazdy, a jego auto nie miało aktualnych badań technicznych ani ubezpieczenia OC.
Najpierw lubińscy funkcjonariusze zatrzymali do kontroli w jednej z miejscowości na terenie gminy Lubin 41-letniego mieszkańca Lubina. Mężczyzna ledwo trzymał się na nogach, a mimo to zdecydował się na jazdę motorowerem. Okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Później w ręce policjantów wpadł 33-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego. Funkcjonariusze zatrzymali go po godzinie 1 w nocy na ulicy Ścinawskiej w Lubinie.
– W trakcie kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Tłumaczył policjantom, że dopiero wybiera się na kurs prawa jazdy. Samochód, którym podróżował mężczyzna, nie miał aktualnych badań technicznych i obowiązkowego ubezpieczenia OC. Jakby tego było mało, 33-latek był pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 1,7 promila alkoholu – mówi aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.
Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny auta, zawiadomili Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny i odholowali samochód na parking strzeżony.
Obu mężczyzn czekają teraz surowe konsekwencje prawne i finansowe.
– Kodeks karny za jazdę w stanie nietrzeźwości przewiduje karę 2 lata pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat. Dodatkowo, osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości będzie musiała się liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł, w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się takiego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości – wyjaśnia aspirant sztabowy Serafin.