LUBIN. Dwaj pijani lubinianie zaatakowali wiatę przystankową, wybijając wszystkie szyby. Gdy spostrzegli policjantów, którzy przyjechali na wezwanie przechodnia, swoją agresję przenieśli na stróżów prawa. Obaj szybko trafili do izby wytrzeźwień.
Straty, jakie spowodowali 20- i 22-latek, oszacowano na około tysiąc złotych. Mężczyźni zniszczyli w sobotę wieczorem wiatę przystankową na osiedlu D. Zapewne zdemolowaliby ją bardziej, gdyby jakiś przechodzień nie zadzwonił na policję.
– Skierowany na miejsce patrol funkcjonariuszy z wydziału prewencji zatrzymał na gorącym uczynku dwóch sprawców zniszczenia mienia – mówi młodszy aspirant Sylwia Wilk z lubińskiej policji. – Jak się okazało, w trakcie dokonywania czynu obaj mężczyźni byli w stanie nietrzeźwości. Każdy z nich miał ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu – dodaje.
Gdy młodzi wandale zobaczyli policjantów, nie zamierzali się łatwo poddać. Ponieważ byli agresywni, trafili do izby wytrzeźwień.
– Teraz obaj za akt wandalizmu odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności – podsumowuje Sylwia Wilk.